W trakcie prac budowlanych nietrudno o zalanie wykopu. W końcu prace prowadzone są na powietrzu i wystarczy silniejszy deszcz, by wykonawców postawić przed problemem. Jak go rozwiązać? Oczywistą odpowiedzią na pytanie jest wypompowanie nagromadzonej wody. Oczywiście woda zebrana na wykopie nie jest po prostu wodą, ale szlamem, czyli nieprzezroczystą mieszaniną wody, piasku, śmieci, ziemi i wszystkiego, co może znaleźć się na terenie wykopu.
Z tego względu nie można do tego celu wykorzystać zwykłej pompy wodnej. Musi to być tak zwana pompa szlamowa, inaczej zwanej motopompą albo pompą do wody brudnej. Popularną metodą osuszania zalanych wykopów budowlanych jest też zastosowanie tak zwanych igłofiltrów. Są to specjalne rury o średnicy ok. 40-50 mm i długości 5 bądź 7 metrów, które wprowadza się do gleby. Woda zostaje odessana dzięki działaniu kolektora ssącego umieszczonego na powierzchni. Instalacja taka osusza grunt ze zgromadzonej w nim wody na terenie, na którym rozłożona została instalacja, a także w pobliżu tego terenu.
Jeżeli inwestor znalazł się w sytuacji, kiedy konieczne jest osuszenie gruntu w celu prowadzenia dalszych prac budowlanych, zazwyczaj korzysta z pomocy firmy trudniącej się wynajmem pomp i igłofiltrów. Do oferty takich przedsiębiorstw należy często nie tylko sam wynajem, ale również sprzedaż czy po prostu kompleksowa usługa odwodnienia danego terenu. Warto dokładnie rozpatrzyć ofertę oraz jakość świadczonych usług, ponieważ nieprawidłowe wykonanie prac związanych z osuszaniem może doprowadzić inwestycję do katastrofy.